Wiersze
Bobry
autor: AWG RYBA
Mieszkały sobie w lesie
Gdzie echo wiatr niesie
Mieszkały nad rzeczką
Zwaną Małą Wstążeczką
Bo rzeczka mała była
Jak wstążeczka się wiła
Zbudowały domek mały
Tam sobie mieszkały
Rodzicom rodzinka się powiększyła
Czwórka dzieci im przybyła
Bobrzątka małe dzieciaki
To małe rozrabiaki
Cały dzień w wodzie się pluskają
Rodzicom kłopotów przysparzają
Wszyscy się przekomarzają
Mamie spokoju nie dają
Mama jest bardzo mądra
Miła i rozsądna
Maluchów pogodzić umie
I każdego z nich rozumie
źródło: http://www.dziecionline.pl/maluch/ryba.htm#9
Jak bóbr w rezerwacie zamieszkał...
autor: Jan Motyla
Bobrowe zwyczaje
Jan Motyla
Witaj miły Panie Bobrze,
Czy w tym stawie Panu dobrze?
"Nie za bardzo, wody mało,
Zatamować by się chciało".
Czy znacie leśnego bobra,
Znanego drwala nad drwale?
Lubili go dawniej wszyscy,
Teraz nieomal wcale.
Kiedyś zaprosił go rybak
W dolinę, nad staw karpiowy,
Wnet pożałował gościny
I zaczął rwać włosy z głowy.
Bóbr zanurkował od razu,
I tamę zbadał na stawie.
Potem ruszył do lasu
I powycinał go prawie.
Drewnem tamę podwyższył,
Lecz nie zapytał rybaka,
Czy w ziemnym stawie dla karpi
Potrzebna tama aż taka.
A karpie, co w ciepłym stawie
Trzy lata się chowały,
Nagle z wysoką wodą
Przez groblę wyleciały.
Poprosili bobra rolnicy
By w rowie przybyło wody,
Lecz bóbr przy tej okazji
Narobił wielkiej szkody.
Robiąc tamę na rowie,
Aby nawilżyć pastwisko,
Wody zbyt wiele napuścił
I z łąki powstało bagnisko.
Leśnik przeniósł więc bobra
Do rezerwatu wodnego
Aby na łące i w stawie
Już nie przeskrobał niczego.
źródło: http://www.pankarp.pl/wiersze.html
Wiewiórka i bóbr
autor: Jan Brzechwa
Była raz wiewiórka mała,
Co skakała i biegała,
Ale zwykły marsz ją nużył,
Unikała więc podróży.
"Droga przecież bywa długa
I wiatr bywa, i szaruga,
Zmarznąć mogę, zmoknąć mogę,
Gdybym miała hulajnogę,
Odbywałabym podróże
Nawet bardzo, bardzo duże,
Lecz niestety, hulajnoga
Jest podobno dosyć droga.
Pójść do bobra nie zawadzi,
Może on mi coś poradzi."
Bóbr powiedział tak: "Do mieszka
Kładź orzeszek do orzeszka,
Potem z mieszkiem idź do Warki,
Gdzie co tydzień są jarmarki.
Tam za twoje oszczędności
Każdy da z pewnością coś ci
I za miesiąc już bez mała
Hulajnogę będziesz miała."
Tak rzekł mądry bóbr. Wiewiórka
W gąszcze leśne dała nurka.
Nikt z was chyba dobrze nie wie,
Co się dzieje w dziupli w drzewie.
Tam wiewiórka właśnie mieszka,
Tam orzeszek do orzeszka
Składa pilnie i w cichości
Liczy swoje oszczędności.
Gdy już miała trzy torebki,
Pewien zając, dosyć krzepki,
Porzuciwszy swoje harce
Pomógł jej. Wiewiórka w Warce
Wszystkie swoje sprawy w sklepie
Załatwiła jak najlepiej.
Teraz jedzie, jedzie drogą,
Jedzie własną hulajnogą
Aż za Kraków, aż za Miechów,
Gdzie jest w lasach moc orzechów.
źródło: #
Bajka o bobrach
autor: Kalina Beluch
Gdzie brzeg rzeki i wiklina,
bobrza żyła raz rodzina.
Wieczorami czy o świcie
miło im płynęło życie.
Jednak mieli też zmartwienie -
Bobruś (syn) był strasznym leniem.
Choć mówili: "Wstydź się! Wstydź!",
nie chciał wcale ząbków myć.
Co tu robić? Jak go zmienić,
by się wreszcie przestał lenić?
Matka z nerwów mało jadła,
aż na świetny pomysł wpadła.
Powiedziała: "Synku drogi!
Wnet opuścisz nasze progi
i pod jakąś obcą gwiazdą
zechcesz mieć rodzinne gniazdo.
By mieszkanko stworzyć nowe,
mieć potrzeba zęby zdrowe,
bo inaczej - rzecz to pewna -
nie przegryziesz wcale drewna.
A jak nie zbudujesz tamy,
nie zdobędziesz serca damy."
Odtąd Bobruś z nową siłą
czyści zęby, że aż miło.
źródło: http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszid=1107195187